Paletka ma piękne opakowanie, która od razu wzbudza ciekawość i zainteresowanie. Jednak tak naprawdę to cienie powinny zasługiwać na szczególną uwagę.
Paletka składa się z 16 cieni, podwójnej pacynki i sporego lustra. Mamy w niej zarówno cienie matowe jak i satynowe. Na pochwałę zasługuje fakt, iż dwa najbardziej wykorzystywane cienie są większych rozmiarów, więc nie powinny skończyć się tak szybko. Mowa tu o matowym White Light, który świetnie sprawdza się do zmatowienia łuku brwiowego i o Bring Down Angels, który daje piękny efekt nie tylko jako cień ale i jako rozświetlacz szczytów kości policzkowych.
Piękna pigmentacja, przyjemność pracy, łatwość aplikacji bez osypywania się, długotrwałość, miękkość i możliwość uzyskania makijażu zarówno dziennego jak i wieczorowego - to wszystko za cenę 40 zł! Jak dla mnie rewelacja.
Wybaczcie za brak swatchy ale pogoda nie dopisuje i zdjęcia totalnie nie oddają tego co powinny.
A czy Wy już macie tą paletkę? Czy jeszcze się wahacie? Czy może macie jakiegoś swojego innego paletkowego ulubieńca?
Graża :)
Pogoda faktycznie nie sprzyja zdjęciom ;/
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy - kosmetyki tej firmy nie przekonują mnie do siebie ... chyba, że to ja trafiam na felerne sztuki :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś swatchy, opakowanie ma cudne :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tą paletką
OdpowiedzUsuńCiekawa ta paletka. Zastanawiałam się nad nią. Ale kupiłam Naked.
OdpowiedzUsuńTeż jestem posiadaczką tej palety - bardzo ją lubię :) Jednak jakoś nie umiem się zdecydować na 2 pozostałe - niby neutralnych palet nigdy za wiele,ale jednak.
OdpowiedzUsuńo ja! pierwsza moja myśl co za cudownie wyglądająca czekolada ;) <3 pozdrawiam! http://atramworld.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam tą paletkę i również bardzo ją lubię:)
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
chcę ją mieć :P
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut myślałam, że to tabliczka czekolady :D
OdpowiedzUsuńPaletka ma bardzo ciekawe kolory ;)
zapraszam do siebie http://pieknekosmetyki.blogspot.com/
Ja niestety mam już jedną paletkę z Makeup Revolution - Iconic 3 i niestety nie kupię kolejnej... Totalny brak pigmentacji.. cały czas zastanawiam się, czy trafiłam na wadliwą sztukę, czy może wszystkie cienie tej firmy takie są... Jedni chwalą inni krytykują, żałuję, że u mnie się nie sprawdziły, bo rzeczywiście mieć paletkę Chocolate za 40 zł bym chciała :)
OdpowiedzUsuńhttp://annakolaskamakeup.blogspot.com/
Ach zazdroszczę paletki :) Może kiedyś w końcu sobie ją zakupię ;)
OdpowiedzUsuńDoładowanie do telefonu:
OdpowiedzUsuńhttp://mux1.pl/r/Dcdarmowedoladowanie
Wygląda niesamowicie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://barszczykurodowy.blogspot.com/
Chyba bym ją pożarła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://kamocia.blogspot.com/
Kuszą mnie te czekoladki, tylko jeszcze nie wiem która będzie dla mnie idealna. ;)
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych ;)
Pozdrawiam
http://xbukavux.blogspot.com/
Wygląda to cudownie:)
OdpowiedzUsuń