dzisiaj chciałabym Wam przedstawić coś co testuję ostatnio i szczerze mówiąc moje zdanie jest bardzo podzielone. Chodzi tu o stosunkowo nowy eye liner z firmy Benefit.
Jego cena to w sephorach ok 125 zł, ja miałam szczęście i kolega przywiózł mi go z Angli za mniejsze pieniążki ;)
I tak to co pisze producent:
"Pierwszy na świecie otulający rzęsy żelowy eyeliner we flamastrze! Rozwiązuje jeden z największych odwiecznych dylematów urodowych – jak namalować idealną kreskę? To proste nie do uwierzenia...They’re real! push –up liner – eyeliner z efektem push up otula linię rzęs, ułatwiając wykonanie perfekcyjnej kreski..
A im bliżej narysowana kreska, tym większe wydaje się oko!"
Tak jak widzicie nie mam określonego zdania o nim, trzyma się bardzo dobrze więc nie żałuję wydanych na niego pieniędzy, mi ani nie skrócił ani nie wydłużył czasu malowania kreski ale może być kłopotliwy.
Dajcie znać czy miałyście z nim do czynienia i jak u Was się sprawdził ;)
Graża